O godach gatunku ludzkiego słów kilka -...
Słów kilka chciałbym powiedzieć na temat jakże prosty i dobrze wszystkim znany. Otóż mój dobry przyjaciel ostatnio bardzo fascynował się zagadnieniem miłosnych zalotów. Pełen fascynacji i chęci do jej zaspokojenia szybko pochwycił potrzebny mu materiał i zagłębił się w studiowanie tegoż zjawiska. Szybko odkrył, że znaczenie i sposób zmieniał się razem z przemijaniem epok. Bardzo zagłębiony w lektury czasów romantyków zaczął pojmować sedno tego zjawiska. I tak właśnie X (tak nazywać będę mego przyjaciela) napełniony romantycznym uniesieniem przystąpił do działania.
X kontynuując swój prosty tryb życia powoli począł odkrywać w sobie artystyczne talenty. Oczywiście dobrze wiedział, że sławy nie zrobi, ale talent jego był wystarczający by użyć go jako broni w swoich zamierzeniach. Po pewnym czasie X wypatrzył blondwłosego anioła. Wypisywał wiersze i podsyłał delikatne kwiatuszki kreując w umyśle wybranki pytanie „kto to?”. Kreował to pytanie tak długo aż uznał że nadeszła właściwa pora. Po ujawnieniu X spostrzegł rosnącą wokół niego sławę. Imię jego pojawiało się na ustach wszystkich dookoła niego a szczere uśmiechy pojawiały się jak kwiaty na wiosnę. Po trzech sekundach tej wielkiej chwały fortepian osiągnął bruk. X szybko zrozumiał fakt, że w jednej chwili zaliczył kosza jak i stał się tematem najzabawniejszych rozmów w jego otoczeniu na długie miesiące. W tym momencie sam poczynałem cierpieć na ten ból brzucha, ale jednak nawet moje nastawienie nie zniechęciło X’a do dalszych starań. Swoim zapałem udzielił się także mi co sprawiło iż oboje poczęliśmy badać jak to z zalotami jest dzisiaj.
Przyglądaliśmy się temu nadzwyczajnemu środowisku pełnym testosteronu, erotyki i gadżetów ze sklepów różnych. Na początek stwierdziliśmy, że X od początku się mylił. Ludzkość zataczając koło znalazła się w epoce miłości prehistorycznej dalekiej od romantycznego okresu wielkich romansów. Szybko zmieniając nasz plan działania musieliśmy się przygotować do wyprawy w dżunglę. Postrzegając już wszystko tak jak należy stwierdziliśmy iż miejsca niegdyś cieszące się poszanowaniem stały się dziś pastwiskami niewiele różniącymi się od domów społecznej uciechy. Szkoła – bo tak wcześniej nazywano takowe miejsce – bardzo dobrze odzwierciedla sytuację. Pastwisko to stało się kwintesencją zjawisk dotyczących miłosnych igraszek. Jak to w okresie godowym bywa – samice zawsze starały się uwydatnić swe walory. W przeciwieństwie do cywilizacyjnej doskonałości ludzkiej rasy te stworzenia na podobieństwo zwierząt pociągane były jedynie fizyczną stroną medalu. Strojenie swego futra, uwypuklenie detali a nawet stosowanie różnego rodzaju przepisów pokroju błotnych kąpieli w celu zamaskowania defektów. Samce natomiast zapożyczyli co nie co z jeleni. Bardzo ważne jest poroże! Powinno ono być bojowo nastawione i na dodatek lśnić ukazując dbałość o jego pielęgnację! Razem z X’em zauważyliśmy również, że oboje przespaliśmy kolejną ewolucję, gdyż o ile my jesteśmy mężczyznami to samce tego gatunku już dawno musiały zaopatrzyć się w dolną część ubrania zdolną pomieścić walory godne podziwu! Krępujący to temat, ale... po kolana! Pytaniem jednak pozostało dlaczegóż to samice ściskają swe dolne partie coraz ciaśniejszym odzieniem. Możliwe iż w ten sposób chcą ukazać samcom swoją niedostępność? W każdym bądź razie wszystko również zaczęło się kręcić wokół „ja być silny i mieć jaskinia!” co oczywiście w prehistorii było dużym walorem. Kult siły jak i obszerność majątkowa była rozwiązaniem. Samce przyciągane uwypukleniem detali kobiecych szybko stwierdzili iż nie chcą one intelektualnej rozkoszy z partnerem – przecież doświadczają takowej na lekcjach – chcą czegoś innego. Dlatego tak ważną rolę odgrywa atut poroża, siła fizyczna jak i posiadanie wielu przedmiotów. Przedmioty te przypominając mniej więcej sytuacje małpa – banan. Banan rzecz prosta wie każdy, ale małpa nigdy nie odmówi bananowi. Dlatego też i nawet jeśli wabiona przez tygrysa – banan ważniejszy. Podobnie w interakcji samiec-samica, owe „banany” są ważne niezmiernie.
Na szczęście razem z X’em uznałem, że dobrze być człowiekiem rozumnym i szybko stwierdziliśmy, że te istoty z pogranicza zwierząt a ludzi są fascynujące, lecz nie dostarczają jednak tej intelektualnej bliskości znanej ludziom, więc obaj poczęliśmy już poszukiwania ludzi właściwych.
Dodaj komentarz